Po drugie – wygładź ciało

     Jeśli w czasie ciąży sumiennie smarowałaś się kosmetykami przeciwko powstawaniu rozstępów, sprawiłaś że Twoje ciało stało się dość dobrze przygotowane na rozciąganie, a zatem obroniłaś się przed problemem z rozstępami lub w znaczący sposób go zminimalizowałaś. Aby jednak ta praca nie poszła na marne, w połogu nie powinnaś rezygnować z używanych do tej pory preparatów. Po porodzie, gdy zaczynasz dość gwałtownie tracić na wadze, te niechciane blizny mogą pojawić się na biodrach, pośladkach, udach, a nawet na piersiach. Szczególnie biust jest zagrożony, ponieważ na początku karmienia intensywnie się powiększa, a z czasem zmniejsza.

     Dlatego kremy przeciw rozstępom warto stosować jeszcze kilka tygodni po porodzie. Dotychczas, co prawda, nie wynaleziono cudownego kosmetyku na powstałe, widoczne rozstępy w postaci biało-perłowych nitek, ale kremy skorygują ich kolor i spowodują, że nie będą tak bardzo widoczne. Można również skorzystać z zabiegów dermatologii estetycznej np. mezoterapii, mikrodermabrazji, peelingów medycznych czy karboksyterapii.

[smartads]
Po trzecie – walka z cellulitem

     Niestety, po gwałtownych wahaniach wagi i zmianach hormonalnych podczas ciąży i po porodzie często do problemów z rozstępami dochodzą jeszcze zmiany w wyglądzie tkanki tłuszczowej, które nazywane są obrazowo „pomarańczową skórką”. Ciąża sprzyja skłonności do gromadzenia tkanki tłuszczowej i tworzeniu się obrzęków. Okres połogu to z kolei dość gwałtowne chudnięcie i nowa burza hormonalna w czasie której nie możesz sobie pozwolić na „podjadanie”, aby nie złapać niepotrzebnych kilogramów, bo zagrożenie cellulitem wzrasta. Nawet przy mało widocznych zmianach koniecznie zastosuj specjalistyczne kosmetyki. Pozwolą one na stymulowanie spalania nadmiaru tkanki tłuszczowej i podziałają ujędrniająco. Dzięki nim szybciej poprawisz wygląd swojego ciała.

skora1

     Jeśli możesz sobie na to pozwolić, warto zainwestować w zabiegi na ciało. Należy pamiętać, że rady o konieczności wzięcia serii zabiegów rzeczywiście mają sens. Jeden zabieg to zdecydowanie za mało, żeby efekt był widoczny. Nawet użycie super drogich kosmetyków nie przynosi natychmiastowych rezultatów. Po naturalnym porodzie, gdy codzienne czynności nie sprawiają już trudności, młoda mama może już swobodnie poddawać się wybranym zabiegom na ciało (z wyłączeniem biustu w przypadku karmiących mam) np. masaże i maski na ciało. Jedynie po cesarskim cięciu należy odczekać średnio 2 miesiące przed rozpoczęciem wszelkich zabiegów. Po tym czasie można zastosować masaże i hydromasaże. Kiedy mama zakończy karmienie, może zacząć stosować kompleksowe zabiegi modelujące sylwetkę np. endormologia czy zabiegi typu „body wrap” polegające na okładach i owijaniu ciała folią. Dla leniwych polecam elektrostymulację. To delikatny masaż prądem o niskiej częstotliwości. Impulsy elektryczne rytmicznie doprowadzają do skurczu mięśni brzucha, w ten sposób ćwicząc, bez faktycznego ćwiczenia. Zabieg ten pomaga spalić tkankę tłuszczową i delikatnie ćwiczy mięśnie. Jeśli przyczyną problemów jest zatrzymywanie wody w organizmie, warto zastosować kosmetyki o właściwościach drenujących. Problem zaburzeń przepływu limfy często towarzyszy cellulitowi i po-ciążowej nadwadze. Kosmetyki i zabiegi drenujące sprawią, że nie będziesz czuła się ociężała, a także pomogą uniknąć obrzęków.

     Pamiętaj, że ograniczając się do wcierania kosmetyków nie zlikwidujesz wypukłego brzuszka. Tu może pomóc jedynie dłuższe, kompleksowe działanie składające się z różnych zabiegów kosmetycznych, ale przede wszystkim diety i ćwiczeń kształtujących mięśnie.

Dodaj komentarz