Życie z ADHD nie jest łatwe ani dla dziecka, ani dla dorosłego. Praktycznie każdy bierze dziecko za rozpuszczonego gnojka, a dorosłego za śmierdzącego lenia, który szuka wymówki, by w pracy sobie ułatwić życie. Sama mam nadpobudliwość psychoruchową, zdiagnozowaną dopiero pod koniec podstawówki i tylko dzięki jednej nauczycielce, która widziała, że moje nieuważanie na lekcjach jest …