Przeziębienie

Jak walczyć z gorączką?
     Tradycyjnymi metodami na zbicie gorączki są chłodne okłady na czoło i nogi, a nawet letni prysznic. Przy lekko podwyższonej temperaturze sprawdzi się nacieranie wodnym roztworem soli (w 1 litrze wody rozpuszczamy cztery łyżki soli kuchennej; po kąpieli nacieramy całe ciało ręcznikiem zamoczonym w roztworze, następnie ubieramy się i kładziemy do łóżka), lub octu (5 łyżek stołowych octu jabłkowego lub winnego na litr ciepłej wody; w tym roztworze moczymy gąbkę i nacieramy nią całe ciało; nie wycierając się, ubieramy się i kładziemy do łóżka, aby się dobrze wygrzać). Jednak wysoka i utrzymująca się gorączka powinna nas skłonić do zażycia leków obniżających temperaturę.

[smartads]
     Sprawdzonym lekiem na gorączkę jest Pyrosal, oparty na wyciągu z czterech ziół: kory wierzby, kwiatu czarnego bzu, kwiatostanu lipy oraz liścia podbiału. Stosowany jest tradycyjnie jako środek pomocniczy w stanach podgorączkowych w przebiegu anginy, grypy, zapalenia gardła i oskrzeli. Ciała czynne z ziół zawarte w syropie działają przeciwgorączkowo, napotnie i przeciwzapalnie. Na ból głowy i gorączkę pomoże z pewnością paracetamol i ibuprofen.
Kaszel i ból gardła.
     Na kaszel i ból gardła może pomóc syrop z cebuli (2 cebule obrać, pokroić w plastry, ułożyć w miseczce warstwami, przesypując 3 łyżkami cukru; odstawić w ciepłe miejsce, a gdy puszczą sok, pić po łyżce 2-4 razy dziennie) oraz mleko z miodem i masłem. Kiedy kaszel zrobi się wilgotny, należy zmienić syrop na miodowy (2 posiekane cebule zalać połową szklanki miodu i sokiem z cytryny, a po kilku godzinach przecedzić miksturę i pić łyżkę syropu dwa razy dziennie).
     Do płukania bolącego gardła można używać naparu z szałwii, nagietka lub soli. Zioła mają właściwości odkażające, a jednocześnie nawilżają i regenerują śluzówkę. Mogą nam pomóc również tabletki do ssania.

[smartads]
     Jeśli domowe sposoby zawiodą, a choroba utrzymuje się, trzeba wspomóc się specyfikami z apteki. W domowej apteczce nie powinno zabraknąć witaminy C. Jej działanie nie tylko wspomaga leczenie już gnębiących nasz organizm infekcji, ale przede wszystkich tworzy barierę ochronną wokół komórek organizmu, tym samym chroniąc je przed ewentualnym zachorowaniem.
Co przyniesie nam ulgę przy katarze?
     Na katar najlepsze są woda morska, maść majerankowa i wapno, które obkurcza naczynia krwionośne. Wysuszone, zaczerwienione, bolesne, zmęczone katarem skrzydełka nosa warto smarować maścią z witaminą A lub kremami z dodatkiem wazeliny. Wyciśnięta z kapsułki witamina E ma oleistą konsystencję, świetnie nadaje się do smarowania obolałego nosa. Rozprowadzenie na wargach odrobiny miodu i pozostawienie go na 5-10 minut przyniesie ulgę spierzchniętym ustom. Pomóc też może bezbarwna nawilżająca pomadka.
Czy warto leczyć infekcje naturalnymi metodami?
     Oczywiście, że tak! Korzyścią będzie nie tylko pokonanie choroby, ale również wzmocnienie naszego organizmu oraz systemu immunologicznego przy wykorzystaniu cennych darów natury. Sztuczne środki zawarte w lekach bowiem nie tylko leczą, ale też szkodzą. Dlatego, jeśli nie ma potrzeby, abyśmy po nie sięgali, bierzmy pod uwagę naturalne źródła leczenia.

G.Świderska

Dodaj komentarz