Wierność w obliczu wiary i przysięgi małżeńskiej

     Przysięga małżeńska w całości brzmi: „Ja ….., biorę ciebie ….. za żonę (męża) i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy Jedyny i wszyscy święci.” Niewielu ludzi przed zawarciem związku małżeńskiego zastanawia się nad tym, że jest to rodzaj decyzji ostatecznej. Powiedzenie sakramentalnego TAK, to nie ozdobny element ceremonii, lecz dosłowne i zobowiązujące przyrzeczenie. Małżeństwo to podjęcie decyzji i wyrażenie zgody na pozytywne i negatywne jego elementy, zgodnie z prawem boskim i naturalnym.
O czym mówi przysięga małżeńska?
„ślubuję ci miłość…”

Życie codzienne to nie
ścieżka usłana różami,
jak to się na początku
wydaje zakochanym.
Jesteśmy poddawani
wielu próbom.

     To ona jest początkiem i stałą, która powoduje, że chcemy być razem. To więź, która sprawia, że chcemy być wyłącznie z tą jedną, kochaną osobą. Jest ona oparta na potrzebie bliskości i zrozumienia. Dzięki niej lepiej rozumiemy drugą osobę oraz dzielimy się z nią wszystkim co mamy, czyli myślami, uczuciami, wiedzą i majątkiem.
„wierność…”
     Ślubując ją, potwierdzamy wybór tej jedynej osoby i oddanie się jej na wyłączność. Jeśli miłość jest autentyczna i dojrzała, zapewnia nam wyjątkowe wzajemne zbliżenie. Jednocześnie pragniemy przeżywać ją tylko z wybraną osobą.
„uczciwość małżeńską…”
     Obiecujemy sobie wzajemne współdziałanie. Dobro drugiej osoby jest celem nadrzędnym. Obdarowywanie małżonka, zapewnia nam poczucie szczęścia i satysfakcji, a także sprawia, że jest on szczęśliwy. To pełna szczerość i nieukrywanie niczego, dzielenie się swoimi emocjami, uczuciami i opiniami. To staranie się o spojrzenie z tej ‘drugiej strony’. Wspólna, szczera rozmowa i komunikacja, to zapewnienie solidnych podstaw zaufania i zrozumienia.
„oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci…”
     Na pierwszy rzut oka wszystko jest jasne. Najprostszą definicją jest to, że obiecujemy sobie być ze sobą na dobre i na złe, do końca życia. A co to dokładniej oznacza? Że nie powinniśmy stwarzać sytuacji, w których rozłąka byłaby zbyt długa. Dotyczy to szczególnie młodych małżeństw. Bycie razem pozwala nam budować wspólnotę, uczyć się wzajemnie siebie i umacniać miłość. A tylko poprzez codzienne życie razem, jesteśmy w stanie rozwiązywać nasze wspólne sprawy. Jesteśmy dla siebie razem, pomocni, ale i upewnieni w tym, że zawsze możemy liczyć na naszego współmałżonka. Każdego dnia wzrasta poczucie bliskości i zaufania, rozwija się także bliskość fizyczna.

[smartads]
     Końcowa część przysięgi: „tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy Jedyny i wszyscy święci” – to prośba o wsparcie, abyśmy dali radę wspólnie przezwyciężyć wszystkie postawione na naszej drodze przeszkody i potrafili budować szczęście we dwoje. Jeśli jesteśmy przekonani, że będziemy razem do końca naszych dni, to robimy wszystko, aby nasze wspólne życie było szczęśliwe i pełne satysfakcji pod każdym względem, choć czasem wymaga to od nas wielu ustępstw, kompromisów czy poświęcenia. Brak takiego wewnętrznego przeświadczenia jest niebezpieczny, bo stwarza pokusę zerwania przysięgi, gdy pojawią się trudności lub kłopoty. Tylko praca nad sobą pomoże w rozwiązaniu tego wewnętrznego dylematu.
     Pamiętajmy o tym, co znaczy przysięga małżeńska, bo przecież ślub nie jest obowiązkowy. To my decydujemy się na związek małżeński i nie traktujmy tego połowicznie, tak jak nam wygodnie. Mówiąc TAK, wspólnie akceptujemy te warunki. Dlatego powinniśmy razem dokładać wszelkich starań, by chronić więź małżeńską.

Dodaj komentarz