Nastolatki farbują włosy

wlosy

     Z nieznanych przyczyn młody człowiek za wszelka cenę pragnie być dorosły. Najprostszymi sposobami na dodanie sobie lat są makijaż i koloryzacja włosów. Choć często są to objawy buntu i podkreślenia swojej odrębności przed rodziną i rówieśnikami, to czasem makijaż może po prostu dodać kilka lat i sprawić, że młoda dziewczyna będzie wyglądała jak młoda kobieta. Przez domy nastolatek często przetaczają się karczemne awantury między córką a matką, bo pierwsza chce pomalować włosy, a druga absolutnie nie wyraża na to zgody. A przecież można inaczej.


Kompromis

     Upieranie się przy swoim stanowisku nie przyniesie nic dobrego. Czasy się zmieniły i trzeba to zaakceptować. W związku z tym zamiast walczyć z nastolatką, lepiej jej pomóc. Przeważnie bowiem i tak zrobi ona co chce, a to może skończyć się źle dla jej włosów, a przede wszystkim dla relacji w domu. Skoro córka upiera się przy pofarbowaniu włosów pomimo, że ma ledwie 15 lat, lepiej z nią przedyskutować sposób koloryzacji i kolor. Może zamiast czerni czy fioletu zgodzi się na nieco bardziej naturalne pasemka lub zmianę koloru tylko o kilka tonów. Te zabiegi można wykonać w domu, a przyda się do tego dobrej jakości farba do włosów bez amoniaku, która nie niszczy włosów (np. L’Oreal). Jeśli koloryzacja ma być bardziej skomplikowana i fantazyjna, lepiej iść razem do fryzjera, który wyczaruje na głowie coś szalonego, także nie niszcząc włosów. W przeciwnym razie młoda osoba kupi tanią farbę, poprosi o pomoc koleżankę, a efekt końcowy może być fatalny. Dodatkowo tanie farby kiepskiej jakości w znacznym stopniu mogą uszkodzić włosy, czego nastolatka często nie jest świadoma uważając, że nic złego nie może się stać.

Nie tylko dziewczęta

     Chłopcy również coraz częściej poddają swoje włosy koloryzacji pod wpływem mody wprowadzonej przez gwiazdy popkultury i sportu. I choć dla niektórych matek może się to wydawać nie do zaakceptowania, lepiej schować swoje uprzedzenia. Jeśli syn chce mieć blond czuprynę a la Beckham u szczytu swojej kariery, lepiej doradzić mu wybór farby zamiast ryzykować, że wróci do domu z włosami w kolorze jajecznicy.

Dołącz do rozmowy

4 komentarze

  1. Młodość rządzi się swoimi prawami. Jakakolwiek ingerencja może dać zgoła odwrotny skutek.

  2. Nastolatki farbują włosy a raczej niszczą je sobie uważam że młodość nie potrzebuje poprawy wystarczy dbałość a lśniące i piękne włosy są same w sobie piękne i powinny być ozdobą kobiety jak najdłużej.

  3. Mojemu synowi na szczęście minął ten etap więc mamy problem z głowy, kobietom łatwiej o odpowiednią pielęgnację, mają nawyk przekazywany z pokolenia na pokolenie, panów trudniej przekonać do stosowania kosmetyków.

  4. Przyznaję się, mam 18 lat i farbuję włosy, ale nie dlatego żeby poczuć się dorosła. Dorosła już jestem 😛
    Czasami czuję, że muszę coś zmienić bo nuda mnie przygniata. Idę wtedy do salonu i wychodzę jako inny człowiek:)

Dodaj komentarz