Jej zielone oczy – odc. 6

Uczucia są kruche. Nie są w stanie przetrwać wszystkich przeciwności. Czasem wystarczy delikatny podmuch wiatru, by domek z kart się rozsypał. Bywa, że jest to trzęsienie ziemi, a przed nim nie ma ratunku. Jej zielone oczy – odc. 6.      Lekarz się wahał, a ja czułam, że zaraz zwyczajnie zwymiotuję. Półnaga, spanikowana, samotna. Na dodatek musiałam …

Nasze piękne polskie lato

     Nastał początek wakacji. Z tej okazji, jako posiadaczka małych stworzeń domowych, zaczęłam organizować się w celu wyekwipowania małolatów na zarezerwowane obozy. Jakiż to był genialny pomysł, żeby wyjechali od razu na pierwszy turnus. Najmłodsze dziecię pochodzi jeszcze do przedszkola, aż do momentu, gdy starszaki wrócą. Taaak, pierwsze dwa tygodnie będą jakoś zorganizowane.      Niestety moja radość …

Kurort

     Jak każda szanująca się rodzina wielodzietna (dwoje dzieci to zdecydowanie wiele), wybraliśmy się na urlop nad morze. Nie tam Egipty, Chorwacje, Tunezje czy Turcje. O nie. Jako lokalni patrioci pojechaliśmy, po raz nie wiem który, nad Bałtyk. I wiecie co? Ja naprawdę lubię to nasze szaro-buro-zielone morze. Plażę lubię trochę mniej, bo plaża się składa …