Dieta kopenhaska

     Jak każda dieta, również i dieta kopenhaska, ma szerokie grono zarówno zwolenników jak i przeciwników. Ani ona łatwa, ani przyjemna. Czy skuteczna, to zależy od przestrzegania wszystkich jej reguł. Dla jednych to rewelacyjny sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów, dla drugich wyniszczenie organizmu i murowany efekt jo–jo. Diety kopenhaskiej zdecydowanie nie mogą stosować kobiety w ciąży, karmiące piersią ani osoby z problemami zdrowotnymi. Przeciwwskazana jest również dla osób ze skłonnościami do nadciśnienia, z problemami z żołądkiem, intensywnie trenujących i pracujących fizycznie.
     Nazywana jest różnie: kopenhadzka, szwedzka, duńska, trzynastodniowa. Reguły są proste. Jest to bardzo restrykcyjna dieta, a każde odstępstwo może zniszczyć efekty. Trwa 13 dni. Je się posiłki według ściśle określonego menu, w określonych porach. Śniadanie do godz. 9, obiad w godz. 12 – 14, a kolację przed godz. 18. Do tego trzeba wypijać minimum 2 litry wody mineralnej lub zielonej herbaty. Można również pić czarną kawę z jedną lub dwoma kostkami cukru (tu źródła nie są jednomyślne). Dzienna liczba spożywanych kalorii waha się od 500 do 900, co – jak łatwo zauważyć – jest ilością naprawdę minimalną. Dieta kopenhaska nie jest zbilansowana i nie dostarcza wystarczającej ilości składników odżywczych. Stosując tę dietę, można schudnąć od 7 do nawet 20kg. Jak na tak krótki okres to naprawdę świetny wynik, niestety trzeba bardzo uważać na powrót do nawyków żywieniowych sprzed diety, żeby nie dopadł nas efekt jo–jo.

Trzeba uważać na skutki
uboczne diety. Osłabienie
organizmu, bóle głowy,
senność, drażliwość (najczęściej
z powodu uczucia głodu),
ograniczenie w przyjmowaniu
odpowiedniej ilości witamin
(warto potem uzupełnić
niedobory suplementami).

     Zanim zaczniesz odchudzanie, odpowiedz sobie na kilka pytań. Czy na pewno potrzebujesz takiej diety? Czy jesteś w stanie wytrzymać 13 dni na porcjach prawie głodówkowych? Czy dasz radę utrzymać wynik i spróbować zmienić nawyki żywieniowe? Jeśli odpowiedziałaś twierdząco, możesz próbować tej metody. Przed startem dobrze się przygotuj. Pomyśl, kiedy byłby najlepszy czas. Jeśli w ciągu tych 13 dni masz jakąś imprezę, wesele, chrzciny, karnawał, lepiej przesuń start diety. Katowanie się w takim czasie kawałkiem brokułów wzmocni tylko frustrację. Kup lub pożycz od kogoś dobrą wagę elektroniczną. Widząc jak kilogramy lecą w dół, dodatkowo będziesz się motywować do wytrwania w diecie. Przepisz lub wydrukuj sobie plan diety i zaznaczaj, które posiłki już zaliczyłaś i który to dzień diety. Będziesz widziała, że czas biegnie i nie będziesz musiała szukać rozpiski.

Szczegółowy plan posiłków poniżej.
DZIEŃ 1 i 8
śniadanie: kubek kawy i kostka cukru
obiad: 2 jajka na twardo, gotowany szpinak, pomidor
kolacja: duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną

[smartads]
DZIEŃ 2 i 9
śniadanie: kubek kawy i kostka cukru
obiad: duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną
kolacja:100g szynki (czyli jeden plaster lub – jak kto woli – 4 cienko krojone plasterki), 2 lub 3 szklanki jogurtu naturalnego

Dodaj komentarz