NACZELNIK – Z czego składa się kobieta?

     Kobieta może się składać z tłuszczu w mniej niż 30%. Ponadto kobieta składa się z waginy. Tę można zaopatrywać w zakręcone twist tampony, w podpaski rosnące wśród rumianków, wkładki z czystej bawełny. Ma się z niej unosić aromat identyczny z naturalnym. A gdy waginie przydarzy się „tam intymny problem”, zawsze można taką waginę zirygować.

[smartads]
     Kobieta, oprócz tego, że się składa, to ma jeszcze rozliczne obowiązki. Kobieta musi być kobieca. Kobieta musi być zwiewna niczym wiosenny poranek. Kobieta musi być matką, żoną, kochanką, musi też robić karierę i dobrze grać na garach. Kobieta ma obowiązek być boginią seksu, mieć szalejące libido, ochoczo zdzierać z siebie odzienie, bez zahamowań rzucać się na mężczyznę z entuzjazmem diablicy. Kobieta ma obowiązek przeżywać orgazm każdą dziurką i wypustką. Ma obowiązek potem nago spoczywać na szezlongu, zalotnie uwydatniając biodro i prosić o więcej.


     Tylko… jak tu być tym wszystkim, jak tu żyć? Każdy fragment kobiecego ciała brany jest pod lupę. Każdy zakamarek jest dookreślony, wiadomy, oczywisty, rzeczowo sklasyfikowany jako przeznaczony do użytkowania konkretnego produktu. I wiadomo, jaki ma być. Nie ma tu miejsca na formy pośrednie. Ideał jest przedstawiony klarownie i dosłownie, bez niedomówień i przemilczeń. Każda zmarszczka, każda grudka, każdy kawałek złuszczonej skóry, każdy pryszcz, każdy włosek, ba! mieszek włosowy, każdy por – wszystko oglądane jest w zoomie x 100. Wszystko jest rejestrowane, przewijane, puszczane raz jeszcze w zwolnionym tempie. Każde odstępstwo od ideału zostanie zdemaskowane i dotkliwie wytknięte. Lepiej zaszyć się mysiej norze ze swoimi porami, cellulitem i pryszczem na nosie.

Elżbieta Haque
Fot. Kamila Zielińska

Dodaj komentarz